wtorek, 6 marca 2012

85. Co z Mercan Batik powstało...

Truskaveczka przywołuje wiosnę! Przyłączam się do akcji, bo też chcę wiosny, oj chcę :) Wprawdzie Szymon polubił ubieranie czapki, ale... chętnie zamieniłabym Mu ją na jakiś nowy wiosenny model.  
Wracając do akcji Wołania Wiosny... Wzięłam mój ukochany akryl (nie, żebym kochała akryle, ale TEN jest wyjątkowy! robiłam już z niego chustę) - ten tytułowy, szydełko 3,5 mm i mam już dwie podstawki :) Trzecią zaczęłam robić, ale Pan Syn wezwał na jedzenie i musiałam porzucić szydełko. Efekty moich prac właśnie obfociłam, więc są dowody :) Proszę, oto i one:




A moteczek jeszcze całkiem spory, więc działać mogę dalej. Kolejna drzemka Pana Syna coraz bliżej, więc kto wie, ile jeszcze takich podkładek przede mną.

Pozdrawiam i... uśmiech zostawiam :)

9 komentarzy:

  1. W końcu przyjdzie skubana i uraczy takimi kwiatami na żywo :) Podkładki super, wzór wypróbowałam i znam już na pamięć. Pozdrawiam i pytam czemu kubek pusty? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. niech przychodzi, choćby i dziś :] ja też już wzór w głowie mam.
    to nie kubek, to filiżanka :) ja z filiżanek nie pijam, mam swój kubek ulubiony, filiżanki są dla gości... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No takich cudów na szydełku to ja nie umiem:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to łatwizna przy tych Twoich cudnych sweterkach i spodenkach dla Jula :)

      Usuń
  4. rewelacyjny melanż kolorków :)
    a podkładki to coś, co uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak kolorowo :) śliczne podkładki

    OdpowiedzUsuń