poniedziałek, 13 lutego 2012

79. Wieści z pieluchowego frontu :)

Żyjemy! Generalnie jest całkiem spoko - Szymon rośnie, dużo śpi (a jak zasnąć nie może i męczy Go to bardzo to mamy na Niego sposób, o taki: klik, polecamy, działa :)!), obsypuje nas uśmiechami, konwersuje - póki co - w sobie tylko znanym języku, lubi piosenki i rymowanki (tu mama ma duże pole do popisu, w końcu nauczanie początkowe się skończyło... :)). Czasem tylko doba za krótka, bo chciałoby się i dłużej pospać, i z robótką usiąść w fotelu, książkę przeczytać. 

Wolne chwile pilnie nabędę, bo... książki już czekają, włóczka też.


Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. Ja wczoraj zamówiłam włóczki- godzinę kolory wybierałam, bo zdecydować się nie mogłam:D
    A teraz dziergam sweterek dla...lalki pewnej Dzidzi:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Skąd ja to znam - stosik książek rośnie, a ja kiedy mam wolną chwilę marze tylko o śnie ! :)
    Paulo Coelho - uwielbiam, czytałam wszystkie pozycje ze zdjęcie - wszystkie świetne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Plany widzę na bogato u Koleżanki :) Życzę wolnego czasu na realizację. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. O! Moje ulubione ksiazki:) Bardzo lubie Coelho:)

    OdpowiedzUsuń