Rok temu zainteresowałam się dekupażem i obiecywałam sobie, że zrobię i to, i to, i nawet tamto :) A potem nauczyłam się robić na drutach i na dekupaż nie było czasu. Minął rok i znów naszła mnie ochota na technikę serwetkową. Oto wynik wczorajszych dekupażowych zabaw:
Moje, nie oddam nikomu :)
A teraz grzecznie udaję się do kuchni, bo ciasta się same nie upieką... Pa!
Bardzo ładne!!! Wesołych, spokojnych Świąt Wielkanocnych dla Ciebie i Rodziny!!!
OdpowiedzUsuńPatrzcie jaka zaborcza :)) Masz rację, nie oddawaj. Ja nie noszę kolczyków, ale bardzo podoba mi się, jak dziewczyny śmigają w takich cudach. Twoje są ekstra.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco i życzę Tobie i Twoim najbliższym Wesołych Świąt. Dużo słońca i radości. No i udanych ciast :)
Buźka świąteczna