Zwłaszcza sobotnie poranki lubię! Wstaję, kiedy poczuję, że już chcę wstać, żadnych budzików! Potem trochę Internetu - wtedy zazwyczaj odkrywam nowe blogi... I ta cisza! Zero pośpiechu, nerwów. Sobotnie śniadania smakują inaczej, lepiej. A potem jest czas na robótki, pieczenie, bo... w soboty powstają najlepsze ciasta i desery :)
Miłej soboty! :)
Ps. Kolejna robótka zaczęta, uchylam rąbka tajemnicy:
Mam nadzieję, że starczy włóczki i zapału :) I że zdążę przed końcem zimy :)
Jesteś niesamowita.A to cudo nieźle wygląda.
OdpowiedzUsuńJestem pewna,że skończysz przed końcem zimy,bo zima zagościła na dobre.j.w.p