Ktoś z Was kiedyś doświadczył??? Pewnie koleżanki zza wielkiej wody mają to na co dzień... Dla mnie kino samochodowe = Ameryka!
Kiedy w zeszłym tygodniu dostałam na maila informację - zaproszenie do kina samochodowego, od razu wiedziałam, że musimy tam być :) Bo wiadomo, czy jeszcze kiedyś będzie taka okazja?
Film niezbyt wysokich lotów, ale chodziło o to, aby zobaczyć, jak to jest :) Całą akcję organizowała Ikea. Film rozpoczął się o 21:45, ale my byliśmy już tam o 20:00. Chcieliśmy - korzystając z okazji - zrobić zakupy w Ikei. Z drugiej strony - to była dobra strategia: zostawiliśmy samochód na parkingu, zajmując sobie dobre miejsce.
Kiedy zaczął się film, poinformowano nas, że za chwilę każdy otrzyma przekąski i faktycznie - chwilę później zjawiła się pani z torbą, w której znaleźliśmy małe co nieco (napoje były dwa, ale ten jeden nie dotrwał do zdjęcia :)).
O 23:15 wyjeżdżaliśmy do domu i powiem Wam, że to kino samochodowe to fajny wynalazek :) Jeżeli będziecie mieli okazję spróbować, próbujcie!
fajna sprawa - i jaka frajda zarazem :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie spędzony czas:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńU mnie w Michigan o takim kinie nie slyszalam:( Ale moze w tym roku zalapie sie na kino w parku, z wlasnym kocem:) W zeszłym roku ciagle padalo i odwolywali seanse:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anka